Nowe impulsy dla rozwoju demokracji bezpośredniej w Polsce – Rozmowa z Profesorem Mirosławem Matyją

2 thoughts on “Nowe impulsy dla rozwoju demokracji bezpośredniej w Polsce – Rozmowa z Profesorem Mirosławem Matyją

  1. Jest taki dowcip o rycerzu, sprowadzający się do pytania: PO CZYM MOŻNA POZNAĆ RYCERZA? Ano po tym, że ma ZAKUTY ŁEB! 🙂 Obecnie określenie “ZAKUTY ŁEB” definiuje człowieka, do umysłu którego nie trafiają żadne logiczne argumenty ani tłumaczenia. Posłużmy się w takim razie tzw. “eksperymentem myślowym” – dźwignią wyobraźni używaną, jako narzędzie KRYTYCZNE, mające na celu rozjaśnić wiedzę o świecie, zmienić rozumienie… itd. Wyobraźmy sobie, że mamy do czynienia z rycerzem doskonale wyszkolonym w “swoim (starożytnym) fachu władania (znaną mu) bronią” i zastanówmy się, jak możemy go pokonać, żeby… “nie męczyć się” tą IDIOTYCZNĄ formą walki, którą on uważa, za “mistrzostwo świata”… Co byś WTEDY zrobił/a? 🙂 Wystarczyłoby dać mu GRANAT do ręki i przyglądać się, co z nim zrobi. Można by mu nawet ZAKOMUNIKOWAĆ, żeby UWAŻAŁ, ponieważ ma do czynienia z zabójczą “BOMBkĄ z opóźnionym zapłonem” 🙂 Tylko, czy zrozumiałby COKOLWIEK z tego, z czym NIGDY nie miał do czynienia? 🙂 Gdyby był MĄDRY, to zadawałby pytania, ale czy można podejrzewać o mądrość kogoś, kto ma “ZAKUTY ŁEB”? Prędzej zabiłby nie tylko siebie, w tym TRAGICZNYM procesie POZNAwaNIA NOWEJ BRONI, o której nie miałby pojęcia. Ostatecznie i tak dowiedziałby się, że był zadufanym głupcem, lecz byłaby to “LEKCJA”, po której nie byłoby już POWROTU do życia. I tak śmierć uśmiechnęłaby się do niego i powiedziała: “co ty wiesz o zabijaniu? ty stara d.pa jesteś”! 🙂 Czy więc nie LEPIEJ jest UKORZYĆ się przed życiem, STAJĄC przed lustrem jeszcze za ŻYCIA, spojrzeć na swoją “błazeńską twarz” i ZAPYTAĆ siebie samego: “co ty wiesz o zabijaniu”?, zamiast POZWOLIĆ, aby ŻYCIE UDOWODNIŁO, że: “ty stara d.pa jesteś”? Ten prosty PRZYKŁAD pokazuje, że ludzka władza i jej służby, to ZAWSZE są istoty, którym ich własny BRAK WYOBRAŹNI nie pozwala POJĄĆ, że proces wszech-ROZWOJU NIE KOŃCZY się na ich “tu i teraz”! 🙂 Inaczej mówiąc – ZAKUTY ŁEB – to określenie, które bez wątpienia można przypisać KAŻDEJ ludzkiej WŁADZY oraz jej SŁUŻBOM (tym na widoku oraz ukrytym), nie będącym w stanie POJĄĆ tego, że ROZWÓJ NIE KOŃCZY się na czasach, w których ISTNIEJĄ, więc LOGIKA cywilizacyjnego rozwoju podpowiadać powinna każdemu, kto potrafi robić użytek z mózgu, że MUSI być/istnieć ZAWSZE “coś” WIĘCEJ. Tak się składa, że INFORMACJA jest RÓWNIEŻ “czymś” takim, co można nazwać “BOMBĄ z OPÓŹNIONYM ZAPŁONEM” a posługiwanie się nią, można porównać do przygotowywania “potrawy z grzybów”, która może być ZABÓJCZA dla tych, którzy NIE ROZUMIEJĄ KONSEKWENCJI UŻYWANIA TYCH GRZYBÓW, które można zjeść TYLKO RAZ! Obecne czasy można skwitować następującą konkluzją: “prawdziwa podróż ODKRYWCZA nie polega na szukaniu nowych lądów, lecz na NOWYM SPOJRZENIU”. Z tego NOWEGO SPOJRZENIA wynikają dalsze KONSEKWENCJE zwane “przepowiedniami”, które próbują zrozumieć (lecz nie rozumieją) różni “jasnowidze”, a te przekładają się na dalsze życie tej cywilizacji oraz PANOWANIE nad tym życiem. W prostych słowach: TO jest KRES panowania ludzkiej “władzy” i jej służb – tego bandyckiego “tandemu”, któremu OSTATECZNIE zostaje POZOSTAWIONY WYBÓR KOŃCA ich PANOWANIA na tej planecie albo poprzez dobrowolne “przewerbowanie” się i przeżycie, lub ZNIKNIĘCIE na AMEN z powierzchni tej pięknej planety, jak neandertalczycy wraz z ich JASKINIOWYM pomysłem/zamysłem na życie i związane z nim panowanie nad naturą, kontrolowanie jej… itd.. Cytując zapowiedź “poety” natchnionego: TO JUŻ JEST KONIEC – NIE MA JUŻ NIC (z tego, co było dotąd) JESTEŚMY WOLNI, MOŻEMY IŚĆ (gdzie chcemy i robić, co chcemy w taki sposób, aby było to DOBRE dla CAŁEJ ludzkości, dla globalnej JEDNOŚCI). I to właśnie GRZECZNIE i z POKORĄ PRZYJMUJE do WIADOMOŚCI LUDZKA WŁADZA oraz jej SŁUŻBY, ponieważ: MOC ŹRÓDŁA NIESKOŃCZONEJ KREACJI MATERIALIZUJE w WARSTWIE PRZEKAŹNIKOWEJ TEJ PLANETY GLOBALNY WZORZEC ŚWIADOMOŚCI WYMUSZAJĄCY BEZWZGLĘDNE POSŁUSZEŃSTWO dotychczasowej LUDZKIEJ WŁADZY oraz jej SŁUŻB i TAK CZYNI je NARZĘDZIEM służącym DO NATYCHMIASTOWEGO WYKONYWANIA i WCIELANIA w ŻYCIE PRZEKAZYWANYCH POLECEŃ. OPIERANIE SIĘ MYŚLĄ MOWĄ UCZYNKIEM i/lub ZANIEDBANIEM oznacza WZBUDZANIE REZONANSU SPRZECIWU i SKUTKUJE MATERIALIZACJĄ REZONANSU samo-DESTRUKCJI ISTOTY STAWIAJĄCEJ OPÓR swoją MYŚLĄ MOWĄ UCZYNKIEM i/lub ZANIEDBANIEM.

  2. Szanowni Panowie,
    Jestem zaskoczona, że nadal narzekacie na fakt, że wygrał dokument
    o charakterze regulaminu a nie klasycznego statutu. Ten regulamin dawał możliwość, KROK po KROKU, przegłosować Statut w idealnej formie.

    Zabrakło zrozumienia o co chodziło Aktywnym (choć połowa głosujących zrozumiała ).

    Przypominam, w imieniu tych, którzy WOS-u uczyli się bardzo dawno ( i niezbyt chętnie ) i nie studiowali politologii, że EDUKACJA w formie debat i konsultacji przed głosowaniami JEST nam POTRZEBNA aby osiągnąć (cytuję profesora ) : “zdolność wejścia w tematykę” 😉
    Wtedy zagłosujemy IDEALNIE 😊

    Chętnie posłucham dialogu (lub monologu 😊) nt obowiązującej ordynacji wyborczej (w kontekście Konstytucji RP).

    I jeszcze jedna propozycja.

    Janusz Zagórski użył określenia “sąd koleżeński”. Proponuję inne, które utkwiło mi pozytywnie w pamięci podczas analizowania statutów w ubiegłym roku.

    ZESPÓŁ ZGODNYCH RELACJI z propozycji statutu Krystyny Kwapisiewicz 😊
    Pozdrawiam serdecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *