One thought on “Nowe sukcesy w terapii wodorem molekularnym – Eugeniusz Winiecki”
Ja także zrobiłem swoją wersję urządzenia Pana Mirosława. Mam nieco odmienne spostrzeżenia co do ilości wody. Moje urządzenie zużywa jakieś 0,5 litra wody na 2h pracy. Skrapla się kilka kropli, Wnętrze jest w zasadzie suche, wentylator wylotowy jest suchy, jedynie pokryte osadem prawdopodobnie z mineralnych składników wody (kupowanej jako zdemineralizowana). Oczywiście mgła wodna jest niewidoczna ale łatwo wyczuwalna. Wysokie napięcie jest obniżone do skutecznego minimum około 6-7 kV DC. Działa u mnie od roku. Przeszło przez nie kilkanaście litrów wody, może więcej. Nie robiłem dokładnego poomiaru, może przy okazji zrobię. Używam go w dużym salonie. Na wilgotność powietrza wpływu nie zauważyłem, jednak należy pamiętać, że tynki gipsowe na ścianach potrafią zaabsorbować duże ilości wilgoci. Podejrzewam jednak, że 1 litr wody na salon 70m kw, to mało. Trzeba by policzyć.
Ja także zrobiłem swoją wersję urządzenia Pana Mirosława. Mam nieco odmienne spostrzeżenia co do ilości wody. Moje urządzenie zużywa jakieś 0,5 litra wody na 2h pracy. Skrapla się kilka kropli, Wnętrze jest w zasadzie suche, wentylator wylotowy jest suchy, jedynie pokryte osadem prawdopodobnie z mineralnych składników wody (kupowanej jako zdemineralizowana). Oczywiście mgła wodna jest niewidoczna ale łatwo wyczuwalna. Wysokie napięcie jest obniżone do skutecznego minimum około 6-7 kV DC. Działa u mnie od roku. Przeszło przez nie kilkanaście litrów wody, może więcej. Nie robiłem dokładnego poomiaru, może przy okazji zrobię. Używam go w dużym salonie. Na wilgotność powietrza wpływu nie zauważyłem, jednak należy pamiętać, że tynki gipsowe na ścianach potrafią zaabsorbować duże ilości wilgoci. Podejrzewam jednak, że 1 litr wody na salon 70m kw, to mało. Trzeba by policzyć.