4 thoughts on “Plandemia jako zjawisko społeczne – Jan Góral”
Doszliśmy do etapu, gdzie miliony Polaków dało się ogłupić wszechogarniającej propagandzie i wszędobylskiej cenzurze.
Wiedzą, że te szczepionki są nieprzebadane, wiedzą, że jest poważne ryzyko, że pojawią się NOPY, łącznie ze zgonami, ale mimo wszystko wierzą, że to jest dobre – stali się oni SZCZEPIONKOWIERCAMI !
Mało tego ,wiedzą że maseczki szkodzą ich dzieciom a mimo to wolą powoli dzieci dusić. Straszne czasy ,gdy bliscy nie chronią najsłabszych tylko zgodnie z wytycznymi “rządzących” i ich ekspertów doprowadzają do niszczenia istnień ludzkich. Przykre ,że rodzić który podobno kocha swoje dziecko nie ma odwagi zawalczyć o jego zdrowie i życie.
Nawet nie szaleństwo, bardziej pod kątem, spodobała się idea “zaklęty krąg”. W Polsce wszystko tak działa, wianuszek wzajemnej adoracji… Ps. Niewiele jest pozycji na rynku które opisują mechanizmy kształtowania się naturalnej świadomości. Trudno spotkać nawet kogoś kto ma jakieś pojęcie na takie tematy.
Doszliśmy do etapu, gdzie miliony Polaków dało się ogłupić wszechogarniającej propagandzie i wszędobylskiej cenzurze.
Wiedzą, że te szczepionki są nieprzebadane, wiedzą, że jest poważne ryzyko, że pojawią się NOPY, łącznie ze zgonami, ale mimo wszystko wierzą, że to jest dobre – stali się oni SZCZEPIONKOWIERCAMI !
Mało tego ,wiedzą że maseczki szkodzą ich dzieciom a mimo to wolą powoli dzieci dusić. Straszne czasy ,gdy bliscy nie chronią najsłabszych tylko zgodnie z wytycznymi “rządzących” i ich ekspertów doprowadzają do niszczenia istnień ludzkich. Przykre ,że rodzić który podobno kocha swoje dziecko nie ma odwagi zawalczyć o jego zdrowie i życie.
PODSTĘPNY ZASTRZYK SZATANA
https://gloria.tv/post/vqaPXMqeyvtw1NPFXYpXhrCG1?fbclid=IwAR3Nh5kLtXrqm4-fVVpy79on9jLWaqQhGgxgXQLui0xwZ2bf1qFpzNuGV18
Nawet nie szaleństwo, bardziej pod kątem, spodobała się idea “zaklęty krąg”. W Polsce wszystko tak działa, wianuszek wzajemnej adoracji… Ps. Niewiele jest pozycji na rynku które opisują mechanizmy kształtowania się naturalnej świadomości. Trudno spotkać nawet kogoś kto ma jakieś pojęcie na takie tematy.